Badania motyli azjatyckich ujawniają pewien genetyczny „przełącznik”

Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Chicago i City College of New York pozwoliło zidentyfikować unikalny, genetyczny „przełącznik mimikry”, który określa, czy samce i samice palmy Elymnias hypermnestra naśladują ten sam, czy różne gatunki motyli.

Niesamowite motyle azjatyckie i ich genetyczny „przełącznik”

Opublikowane w czasopiśmie Proceedings of the Royal Society B wyniki badań finansowanych przez amerykańską National Science Foundation mogą pomóc naukowcom lepiej zrozumieć genetykę leżącą u podstaw różnic między samcami i samicami w królestwie zwierząt – stwierdzili badacze. 'Wiele gatunków zwierząt wykazuje dymorfizm płciowy, podczas gdy inne nie są bardzo dymorficzne’ – powiedział współautor publikacji Marcus Kronforst, ekolog i biolog ewolucyjny z The University of Chicago. U Elymnias hypermnestra mamy dziwną sytuację u jednego gatunku, w której pobliskie populacje wykazują różne wzorce.

Co naukowcy mówią o tych azjatyckich motylach?

To wyjątkowa okazja, aby poznać genetykę leżącą u podstaw dymorfizmu płciowego. Elymnias hypermnestra, pochodzący z południowo-wschodniej Azji jest idealnym modelem do tych badań ze względu na niezwykłe wzorce mimikry. W niektórych populacjach samce i samice motyli są płciowo monomorficzne, co oznacza, że są do siebie podobne, w tym przypadku zarówno samce, jak i samice naśladują gatunki innego rodzaju motyli, Euploea, z ciemnymi skrzydłami z jasnymi plamami. W innych populacjach samce i samice są dymorficzne płciowo i naśladują dwa różne gatunki motyli, podczas gdy samce nadal naśladują gatunki Euploea, samice zamiast tego naśladują gatunki Danausa, ze skrzydłami w pomarańczowe wzory.

Naukowcy zebrali i sekwencjonowali genomy 48 motyli z lokalizacji w południowo-wschodniej Azji, od Tajlandii po Wyspy Korzenne w Indonezji, okazało się, że niektóre pochodziły z populacji dymorficznych płciowo, a inne z populacji monomorficznych płciowo. Ku zaskoczeniu naukowców, analizy genetyczne ujawniły, że zamiast zgrabnego podziału na dwie grupy, w różnych populacjach wielokrotnie pojawiał się dymorfizm płciowy. „To naprawdę fajny przypadek nigdy wcześniej niewidzianych cech u tych motyli wielokrotnie pojawiał się dymorfizm płciowy” – powiedział pierwszy autor, Dee Ruttenberg z Princeton University.

Odkryliśmy, że jeden gen pojawiał się wielokrotnie i przewidywał, że motyl będzie monomorficzny czy dimorficzny prawie idealnie – to WntA. Ważny w szeregu podobnych gatunków motyli i związany z lokalizacją i regulacją melaniny, zespół badawczy nazwał WntA „dymiącą bronią”, gen jest dobrze znany ze swojego udziału w pigmentacji u motyli, a teraz wydaje się, że reguluje przejście między dymorfizmem płciowym a monomorfizmem. Zaletą jest to, że poszczególne populacje motyli mogą szybko i łatwo „przełączyć przełącznik” w zależności od lokalnych presji.

Więcej interesujących artykułów w temacie ekologii i ciekawych zwierząt, znajdziesz w serwisie https://www.aktualne.pl/.